W związku z panującą na całym świecie pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 oraz wywoływanej przez niego choroby COVID-19 wprowadzono w naszym kraju wiele zmian, które okazały się dla mieszkańców sporym utrudnieniem. Jednym z nich było z całą pewnością przekształcenie niektórych szpitali w placówki jednoimienne, przeznaczone tylko i wyłącznie do leczenia pacjentów będących ofiarami groźnego patogenu. Taki los spotkał między innymi szpital w Łomży. Zmiany okazały się sporym utrudnieniem dla mieszkańców naszego regionu. Boleśnie przekonała się o tym kobieta, która podczas prac w swoim ogródku upadła i uderzyła w ziemię tak niefortunnie, że pojawił się ból barku. Dolegliwości nie mijały się przez kilka godzin, w związku z czym kobieta podjęła decyzję o wezwaniu pogotowia. Od dyżurnego usłyszała jednak, że powinna sama zgłosić się na SOR. Nie byłby to problem tak poważny, gdyby nie fakt, że najbliższy szpital przyjmuje jedynie chorych na COVID-19. Poszkodowana była więc zmuszona do udania się do oddalonego o 60 kilometrów Zambrowa.